środa, 15 lipca 2015

...

Były obiecanki...że może się spotkamy...że sny swoje spełnimy...i ....na tym się skończyło.
Co prawda właśnie wtedy zdałam sobie sprawę,że już nie zaryzykuję,że nie jesteś dla mnie już tak ważny,żebym postawiła wszystko na jedną kartę...że nie mogę liczyć na to,że Ty i Ja...razem...
Pomimo,że nadal jesteś dla mnie jedną z najważniejszych osób w moim życiu,że nie żałuję ani jednej sekundy,w której myślałam o Tobie,to jednak to co mam,jest dla mnie równie ważne.
Kiedyś byłam gotowa poświęcić to wszystko dla Ciebie...teraz już nie...
Są osoby w moim zyciu,na których mi równie mocno zależy...i na nich mogę polegać...na Tobie nie bardzo...Zawiodłeś...chociaż zapewne w ogólnym rozrachunku,to Ty od początku miałeś racje...przecież nie mieliśmy nikogo krzywdzić...a skrzywdziliśmy...najbardziej siebie..
Wiem,ze to co było,już nie wróci...ze nie spełnimy swoich snów...przynajmniej na razie...ale chciałabym Cię spotkać...przytulić...i powiedzieć,jak cholernie tęskniłam przez te lata...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz