piątek, 20 marca 2015

Prion

boję się,że napytam sobie biedy..
ale nie umiem nie zareagować na to jak On pisze...
Szept ma szczególny dar ukazywania tego w swoich wierszach,co chciałabym by żabuś myślał...
a Prion...On trafia zawsze dokładnie w to miejsce,w którym akurat jestem..
czuję z nim szczególną więź...bardzo kruchą,a jednak...
może tak mi się tylko wydaje...bo wyobrażam sobie ,że On to ON....
nie chce też nikomu zawracać w głowie...
wystarczy,że sobie zawróciłam...



/ja i tak wiem,
że to Twoje niebycie,
byciem się zwieńczy u mnie,
że nie zadręczysz mnie nim,
że zwrócisz się wreszcie ku mnie, 
że nie być tak fałszywie dźwięczy,
brzmi tak bezrozumnie,
że razem jest milej,
razem jest przytulniej...

kochanie spójrz, 
co zrobiłem z moim łóżkiem, 
pościeliłem je dla Ciebie dotykami, 
zapachem szeptu zrosiłem, wypełniłem snami poduszkę, 
wiec chodź tu do mnie, 
otulę Cię pieszczotami,
poszeptam Ci za uszkiem... 


Prion
20 marca 2015/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz